Discussion:
SONY STR-7055A
(Wiadomość utworzona zbyt dawno temu. Odpowiedź niemożliwa.)
Ormianin
2005-05-12 10:26:26 UTC
Permalink
mam zamiar nabyc ten amplituner... to staroc z 1979 roku, ale naprawde
porzadny higendowy sprzet tamtych czasow... podobno zasluguje na asluguje
na epitet "lampowy" - zgodnie z opisami na zach. forach dzwiek jest
wspanialy... czy ktos mial z nim do czynienia?
gLiNa
2005-05-16 17:13:32 UTC
Permalink
Ten wpis może być nieodpowiedni. Kliknij, aby go wyświetlić.
Ormianin
2005-05-17 13:38:17 UTC
Permalink
Post by gLiNa
Sprzet ten nie pochodzi z 1979, bo byl produkowany w latach 1973-74.
Kosztowal wtedy 549$ i byl najwyzszym modelem receiverow Sony.
Gra faktycznie z pasja i gladkoscia, ktorej nie sposob znalezc w
jakimkolwiek wspolczesnym tranzystorze. Wygladza i upieksza. Wiaze sie to
oczywiscie z pewna utrata mikrodynamiki, jednak w skali makro nie
przeszkadza mu to rysowac masywnej przestrzeni. Ja bardzo polecam, zwlaszcza
do nieduzych kolumn. Zwlaszcza jesli sluchasz spokojniejszej muzyki, gdzie
priorytetem nie jest dynamika.
Bonusem jest rewelacyjnie selektywny tuner.
Ja sie tylko obawiam, ze po tak dlugim czasie wiekszosc elektrolitow w tym
amplitunerze moglo juz porzadnie odparowac, a to bedzie mialo niestety
wplyw na prace urzadzenia i na dzwiek... przypuszczam ze mocna utrata basow
gLiNa
2005-05-17 17:18:11 UTC
Permalink
Post by Ormianin
Ja sie tylko obawiam, ze po tak dlugim czasie wiekszosc elektrolitow w tym
amplitunerze moglo juz porzadnie odparowac, a to bedzie mialo niestety
wplyw na prace urzadzenia i na dzwiek... przypuszczam ze mocna utrata basow
Wiadomo, po 30 latach niespodzianek spodziewac sie nalezy, jednak nie zawsze
wymiana kondensatorow jest bezwarunkowo konieczna. Mam inny wzmak z lat 70 i
w pomiarach oddaje swoje pelne 2x140W przy 8ohm + dodatkowe 2x30W gratis.
Basu tez mu nie brakuje ;). Pozostale parametry tez jak nalezy. SNR >100dB,
THD takze ponizej deklarowanych w instrukcji 0.1% (realnie 0.01-0.06%)
Mialem doswiadczenia z wieloma innymi retro-urzadzeniami japonskimi i
serwisu jesli jakiegokolwiek wymagaly, to tylko konserwacja przelacznikow,
potencjometrow i wymiana przepalonych zaroweczek. Powaznych uszkodzen nigdy
nie spotkalem.

Ale dzieki ze przypomniales, zrobie cos co planowalem od dluzszego czasu i w
tym tygodniu jeszcze zmierze na mostku RLC pojemnosc takiego elektrolitu w
zasilaniu wlasnie z SONY str7055. Powinno rzucic nieco swiatla na sprawe ;)

Pozdrawiam,
Ormianin
2005-05-18 09:34:58 UTC
Permalink
Post by gLiNa
Ale dzieki ze przypomniales, zrobie cos co planowalem od dluzszego czasu i w
tym tygodniu jeszcze zmierze na mostku RLC pojemnosc takiego elektrolitu w
zasilaniu wlasnie z SONY str7055. Powinno rzucic nieco swiatla na sprawe ;)
Na tyle interesuje mnie temat z elektrolitami, bo mam takiego (w garazu)
topowy podobno model unitry z konca lat 70-tych o nazwie merkury hifi, duze
urzadzenie, jest podobno kwadrofoniczne... przynajmniej ja pamietam jako
dzieciak takie audycje programu 2 PR kiedy ten kwadrofoniczny sygnal
testowano i tenze odbiornik go potrafil odebrac... coz skoro byla tylko
jedna para kolumn

ale chodzi mi o to ze slychac bylo mocne buczenie transformatora na
glosnikach, nawet przy max. wyciszeniu, zrobilem eksperymentalna wymiane
elektrolitow w niektorych miejscach (wstawilem nawet tantalowe) i od razu
zmienilo sie wiele na lepsze

ale ten sony STR7055 nie posiadal w sobie kondensatorow tantalowych ani
jakis tam super tranzystorow niskoszumowych przeciez ? (no chyba ze
posiadal)
Jan Rudziński
2005-05-18 09:37:18 UTC
Permalink
Ten wpis może być nieodpowiedni. Kliknij, aby go wyświetlić.
gLiNa
2005-05-18 14:05:11 UTC
Permalink
Post by Ormianin
ale ten sony STR7055 nie posiadal w sobie kondensatorow tantalowych ani
jakis tam super tranzystorow niskoszumowych przeciez ? (no chyba ze
posiadal)
Moj egzemplarz nie ma zadnego przydzwieku sieciowego niezaleznie od
polozenie galki glosnosci. Pioneery tez nie mialy, ani marantze, yamaha tez
nie, ani sanyo, ani kenwood ... i technics tez nie. Wszystko oczywiscie z
lat 70tych. Byc moze japonce z nippon-chemicon, elny, rubycon, nichicon i
sanyo lepiej opanowali sztuke tworzenia kondensatorow niz ich
wschodnioeuropejscy koledzy z Elwy ;)
Nie ulega natomiast watpliwosci ze te elementy juz sie zestarzaly i wymiana
ich z pewnoscia moze tchnac w starsze urzadzenie troche zycia.

Poziom szumow u mnie daleko poza magiczna granica 100dB. No i ta fascynujaca
dominujaca druga harmoniczna, jak w prawdziwej lampie ;)
Tranzystory niskoszumowe ? IMHO od zawsze wazniejszy byl tzw. "engineering
excellence" niz dostepne elementy - w tym tkwi cale piekno starszego
sprzetu. Jakos wielu firmom nie przeszkadzal brak nowoczesnych elementow aby
juz w latach 70 i na poczatku 80 tworzyc wzmaki o SNR przekraczajacym 120dB
i szybkosci narastania sygnalu rzedu 350V/us. Ale one do dzis kosztuja tyle
co wtedy ;)

Jesli interesuja cie zastosowane na wyjsciu tranzystory w Sony to jest to po
parze Sanken 2SA745+2SC1403 na kanal (70W, 15MHz).

Niech ciekawym przykladem bedzie Sansui, ktora to jako swoje 2 pozegnalne
produkty wypuscila 2 highendowe wzmaki - jeden to replika lampy z 1965 roku,
a drugi to replika tranzystora z 1986 roku, zbudowana przy uzyciu ostatnich
zapasow magazynowych potrzebnych elementow (wyprodukowano tylko 1000
egzemplarzy).
Loading Image...
Loading Image...
Loading Image...
Loading Image...
Niestety praktycznie nic z japonskiej smietanki nie jest dostepne na obcych
rynkach.
--
about:blank
Ormianin
2005-05-19 09:15:16 UTC
Permalink
Post by gLiNa
Moj egzemplarz nie ma zadnego przydzwieku sieciowego niezaleznie od
polozenie galki glosnosci. Pioneery tez nie mialy, ani marantze, yamaha tez
nie, ani sanyo, ani kenwood ... i technics tez nie. Wszystko oczywiscie z
lat 70tych.
Zadziwiasz mnie ta odpowiedzia... tym bardzej ze przede mna znajduje sie
wspolczesny SONY STR-DB2000 i moze na glosnikach bezposrednio tego nie
czuje ale... jak zblize ucho to niestety... a szczegolnie razi mnie
buczenie samego zasilacza w obudowie, nie jest glosne, ale na tyle
slyszalne ze pozna pora nocna czuje sie ten transformator
Post by gLiNa
Byc moze japonce z nippon-chemicon, elny, rubycon, nichicon i
sanyo lepiej opanowali sztuke tworzenia kondensatorow niz ich
wschodnioeuropejscy koledzy z Elwy ;)
Po co wiec wymyslano kondensatory tantalowe i innej wszelkiej masci
podzespoly ktore pojawily sie w latach 80-tych, np. slynne wzmacniacze
MOS-FET
Post by gLiNa
Nie ulega natomiast watpliwosci ze te elementy juz sie zestarzaly i wymiana
ich z pewnoscia moze tchnac w starsze urzadzenie troche zycia.
ale masz na mysli jedynie elektrolity? czy tez inne elementy?
Post by gLiNa
Poziom szumow u mnie daleko poza magiczna granica 100dB. No i ta fascynujaca
dominujaca druga harmoniczna, jak w prawdziwej lampie ;)
Jednak omawiany model SONY to tranzystor, naprawde musiano sie postarac
skoro przypomina lampe...
Post by gLiNa
Niech ciekawym przykladem bedzie Sansui, ktora to jako swoje 2 pozegnalne
produkty wypuscila 2 highendowe wzmaki - jeden to replika lampy z 1965 roku,
a drugi to replika tranzystora z 1986 roku, zbudowana przy uzyciu ostatnich
zapasow magazynowych potrzebnych elementow (wyprodukowano tylko 1000
egzemplarzy).
Zaiste piekny sprzet, chociaz ten model na tranzystorach wizualnie mi sie
bardzej podoba,... ale to juz dla fascynatow gatunku i zasobnych portfeli

pozdrawiam
gLiNa
2005-05-19 11:53:51 UTC
Permalink
Post by Ormianin
Zadziwiasz mnie ta odpowiedzia... tym bardzej ze przede mna znajduje sie
wspolczesny SONY STR-DB2000 i moze na glosnikach bezposrednio tego nie
czuje ale... jak zblize ucho to niestety... a szczegolnie razi mnie
buczenie samego zasilacza w obudowie, nie jest glosne, ale na tyle
slyszalne ze pozna pora nocna czuje sie ten transformator
Znam ten problem z wielu urzadzen lat 80. Era tandety ;)
W starszych transformatory to mistrzostwo swiata, ekanowane i gigantyczne.
Zreszta zasilanie to ideowy fundament tych urzadzen.
Post by Ormianin
Po co wiec wymyslano kondensatory tantalowe i innej wszelkiej masci
podzespoly ktore pojawily sie w latach 80-tych, np. slynne wzmacniacze
MOS-FET
MOS-FET (metal on insulator field effect transistor) to po prostu nazwa
technologii wykonania tranzystora. Rozni sie aplikacja, parametrami i
dzwiekiem - ale czy jest lepszy ? Zdania sa mocno podzielone ;)

Akurat ciekawostka w Sony 7055 jest to ze w sekcji tunera znajduja sie jedne
z pierwszych mosfetow swiata.
Post by Ormianin
ale masz na mysli jedynie elektrolity? czy tez inne elementy?
Elektrolity. Reszty bym nie ruszal nawet jesli byly to elementy slabe
technologicznie. Nie ma po co odbierac charakteru urzadzeniu.
Post by Ormianin
Jednak omawiany model SONY to tranzystor, naprawde musiano sie postarac
skoro przypomina lampe...
Starac sie musieli aby nowy sprzet za ktory wszakze placilo sie jak za
samochod dorownywal jakoscia starzej technologii (lampy). Ale mysle ze
akurat obecnosc tych harmonicznych bierze sie z samej filozofii
konstrukcyjnej (brak lub maly NFB) no i z raczkujacej dopiero technologii.
Post by Ormianin
Zaiste piekny sprzet, chociaz ten model na tranzystorach wizualnie mi sie
bardzej podoba,... ale to juz dla fascynatow gatunku i zasobnych portfeli
Dla fascynatow dzwieku :) Jestem zdecydowanie "anty" na opinie jakoby
japonczycy nie umieli robic dobrego audio. Umieja. Chyba ze ktos upiera sie
na porownania urzadzen z polek sklepowych euro rtv (ktore na japonie nie sa
nawet produkowane, bo to obciach) z porzadnymi urzadzeniami. Rowniez
japonskie wydawnictwa plyt CD brzmia lepiej od europejskich. To bardzo
wymagajacy rynek.

Ciekawe kto w europie widzial serie Pioneera w wykonczeniu z drewna po
beczkach Whiskey. To dopiero jest rewelka. W alkoholizm bym wpadl, bo ten
aromat dziala na mnie jak nic innego na swiecie ;)

Wysokiej klasy japonczyki mamy co jakis czas na allegro, przywiezione z
niemiec. I to by bylo na tyle. Raz na jakis czas trafi sie nowoczesny Luxman
czy Kenwood, ale to juz troche za duze pieniadze dla mnie zeby kupic w
ciemno, tak jak lubie to robic z retroaudio.

Wracajac jednak do sony 7055 pamietaj ze to jest sprzet sposrod ktorego
wielu wad, pasjonat zauwazy ten wspanialy pierwiastek, ktory sprawia ze
dzwiek brzmi po prostu bardzo przyjemnie. Nie wiem jak duze masz
doswiadczenie z audio, ale na poczatku zawsze istotniejsza jest dynamika,
przejzystosc itp walory, niz stonowana i spokojna prezentacja. Sony z
trudnymi kolumnami nie zejdzie nisko na basie ani nie bedzie jakis super
detaliczny. Ot po prostu jest troszke inny, o czym warto sie przekonac bo
pieniadze ktore kosztuje nie wymagaja chwili zastanowienia nad zakupem ;)

Moj wyglada tak:
Loading Image...
Loading Image...
--
about:blank
Ormianin
2005-05-20 06:11:41 UTC
Permalink
Post by gLiNa
Wracajac jednak do sony 7055 pamietaj ze to jest sprzet sposrod ktorego
wielu wad, pasjonat zauwazy ten wspanialy pierwiastek, ktory sprawia ze
dzwiek brzmi po prostu bardzo przyjemnie. Nie wiem jak duze masz
doswiadczenie z audio, ale na poczatku zawsze istotniejsza jest dynamika,
przejzystosc itp walory, niz stonowana i spokojna prezentacja. Sony z
trudnymi kolumnami nie zejdzie nisko na basie ani nie bedzie jakis super
detaliczny. Ot po prostu jest troszke inny, o czym warto sie przekonac bo
pieniadze ktore kosztuje nie wymagaja chwili zastanowienia nad zakupem ;)
http://olimp.if.pw.edu.pl/~glina/sony3.jpg
http://olimp.if.pw.edu.pl/~glina/sony5.jpg
Dziekuje Tobie za opis...

Bardzo podoba mi sie to co napisales, wyraziles sie tak cieplo i poetycko o
7055, niemalze sprawiles ze moje serce zabilo mocniej do tego retro
urzadzenia, tchnales w jego stare podzespoly nowa dusze.... :)

Ja mam pytanie jakis uzywasz kolumn aby delektowac sie wszystkimi barwami
dzwieku jakie plyna z jego wnetrza?

No na zakonczenie, ogladajac zdjecia twojego recivera zauwazylem ze pod nim
lezy model innej firmy... czy sa jeszcze rownie podobne urzadzenia i godne
urzadzenia, a moze nawet bardzej ciekawsze niz omawiany Sony STR-7055,
czesc firm wymieniles juz w wczesniejszych postach, a tym razem ja
sprowouje Ciebie do konkretnych modeli sprawdzonych sluchem melomana:)

pozdrawiam

Christian
gLiNa
2005-05-20 14:40:17 UTC
Permalink
Post by Ormianin
Bardzo podoba mi sie to co napisales, wyraziles sie tak cieplo i poetycko o
7055, niemalze sprawiles ze moje serce zabilo mocniej do tego retro
urzadzenia, tchnales w jego stare podzespoly nowa dusze.... :)
Bardzo mnie to cieszy.
Zwlaszcza, ze niose nowe informacje. Zgodnie z obietnica wykrecilem jeden z
kondensatorow filtrujacych zasilania.
Nippon-Chemicon 4700uF/50V. Produkcja - 37tydzien 1973 roku.
Na mostku RLC pokazal ... 4760uF pojemnosci.
ESR przy 10khz wynosila 44miliohm, wiec rowniez wynik swietny (nalezy wziac
poprawke ze w specyfikacjach producenci podaja dla 100kHz, co daje wartosc
nizsza o ok 30%.
Przy okazji sprawdzilem tez kilka 15-letnich Nichiconow YX(M) i Philipsow.
Philipsy wszystkie zachowaly parametry w zasadzie idealnie. Nichicony
miescily sie w tolerancji 10%.

Na koncu kilka sztuk nowych Rubycon ZL
180uF/50V wszystkie mialy +-1uF, super.
270uF/100V kazdy jeden mial 230uF, wiec inaczej niz podaje producent. Ot
taka ciekawostka.
Post by Ormianin
Ja mam pytanie jakis uzywasz kolumn aby delektowac sie wszystkimi barwami
dzwieku jakie plyna z jego wnetrza?
W tej chwili mam Dynaudio 100 oraz Mission 764i. Z tymi drugimi sony raczej
nie daje sobie rady.
Post by Ormianin
No na zakonczenie, ogladajac zdjecia twojego recivera zauwazylem ze pod nim
lezy model innej firmy... czy sa jeszcze rownie podobne urzadzenia i godne
urzadzenia, a moze nawet bardzej ciekawsze niz omawiany Sony STR-7055,
Szczerze ? Dziesiatki :)
I kazdy gra inaczej .. kazdy ma swoj charakter i specyfike prezentacji.
Zabawa zdecydowanie lepsza niz z nowoczesnym sprzetem. I do tego tania, bo
nie tracisz przy odsprzedazy.

www.classic-audio.com
www.classicaudio.com
www.vintagetechnics.com
www.thevintageknob.org/index.html
www.oaktreeent.com/hi-fi_.htm
www.classicsansui.net
www.sansui.us

Mysle ze zdecydowanie wiecej dowiesz sie z powyzszych linkow. Przy zakupach
kieruj sie aby w miare mozliwosci kupic jak najwyzszy model (poznasz po
rozmiarach , wadze, ilosci galek ;)), a nie powinienes byc sie przejechac na
jakosci dzwieku. Nigdy nie ufaj mocy podawanej przez sprzedawce, zazwyczaj
jest zmyslona.
Poza tym nie kieruj sie za bardzo marka, bo obecny podzial "klasowy" wowczas
nie istnial (no moze poza takimi markami jak Accuphase czy amerykanskie
Mcintosh itp.)Dobrze jest weryfikowac produkt poszukujac go na www.ebay.com
czy www.ebay.de , rowniez w zakonczonych aukcjach. Da sie czasem wydobyc
cenne informacje i nabrac obeznania w sprzecie. Powodzenia.
--
about:blank
Kontynuuj czytanie narkive:
Loading...